Dzisiaj znowu temat weekendowy, nie związany zupełnie z .NETem i programowaniem.
Otóż dzisiaj wchodząc na jedną popularną polską stronę okazało się, że pojawiła się
jakaś nowa reklama, której Adblock mi nie zablokował. Ciekawe… ciekawe, jak ta strona
będzie wyglądać, jak wyłączę adblocka? Tyle tytułem tajemniczego wstęp, a teraz
cześć właściwa, czyli:
Najgorsze chwyty internetowego marketingu
Poniżej przedstawiam moje typy najgorszych chwytów, które wymyślono, żeby zmusić użytkownika
internetu do oglądania reklam i nie tylko.
1. Protokół POP3
Nie wiadomo do kogo mieć winę za cały spam świata, który codziennie trafia na nasze skrzynki.
Zrzucam to na protokół POP3, łatwy w użyciu, łatwy w wykorzystaniu do wysyłania spamu, bo odbiera
wszystko.
W POP3 nie można pobierać nagłówków mejli, co ułatwiłoby wychwytywanie spamu, ale też
wirusów, trojanów itp. przed ściągnięciem.
2. Flash
Nachalne reklamy na stronach internetowych, w których niestety polskie portale się specjalizują.
Za granicą już poszli po rozum do głowy i reklamy są albo w postaci tekstu (np. Adsense) albo
gdzieś tam z boku, gdzie nie przeszkadzają.
Co prawda piszę tutaj o flashu, jako że jest najbardziej popularny, ale jeżeli (kiedy) Silverlight
zrobi się popularny, ten punkt (i pare poniższych) też pewnie będzie się do niego odnosić.
Pożytek z Flasha jest według mnie tylko w grach internetowych takich jak Latające Chomiki:
http://www.joemonster.org/filmy/3327/latajace-chomiki (zresztą polecam)
albo na stronach artystycznych (zespoły itp.)
Na innych stronach (najczęściej wielkich polskich portali) ilość reklam Flash powoduje,
że kilkanaście procent mocy procesora idzie na marne. Spróbujcie wyłączyć Adblocka
albo uruchomcie stronę-reklamę na starszym sprzęcie, to jest dopiero przygoda.
3. Banery z przeskakującym przyciskiem zamykania
Na szczęscie coraz mniej popularna forma zmuszania użytkownika do straty czasu na zamknięcie reklamy.
4. Bannery rozsuwające, przesuwające elementy strony
…
5. Bannery na cały ekran (stronę)
O ile bannery na cały ekran przez jakiś czas były popularne, to bannery na całą stronę to wciąż przesada.
6. Wypełnij i zapłać
To jest ostatni krzyk mody marketingowej. Czy nie zdarzyło Ci się kiedyś, że wypełniasz jakiś
formularz składający się z np. kilku stron, a na sam koniec, właśnie kiedy masz dowiedzieć się,
jaki jest wynik, pojawia się informacja o płatności ;)?
7. Za darmo
W sumie prosty mechanizm. Dostaniesz coś za darmo… ale… przedtem musisz wybrać kilka innych
produktów, które za darmo już nie są.
No i to by było na tyle.
Żeby jednak zakończyć pozytywnym akcentem (przynajmniej dla tych, którzy nie korzystają
z Adblocka) –
Przejdźcie na Firefoxa i ściągnijcie Adblocka 😉
Ps. Jezeli kogoś razi wymienianie z nazw produktów to z góry przepraszam 🙂
