Dzisiaj już nie miałem nic pisać, ale przeczytałem najnowszy wpis z bloga Lege Artis. Ustawodawca, czyli nasze kochane p.osły wprowadziły zmianę w ustawie.
§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Jedną z istotnych różnic w brzmieniu kk 267 jest, że uzyskanie dostępu do systemu informatycznego do którego nie ma się uprawnienia jest karane. Wcześniejsze brzmienie tej ustawy było takie, że dostęp do systemu zabezpieczonego.
Przekładając z wiejskiego na nasze oznacza to ni mniej ni wiecej, że jeżeli wejdziesz gdzieś, gdzie nie powinieneś to pójdziesz tam gdzie nie chcesz, czyli do więzienia.
Skoro wejście do niezabezpieczonego systemu jest karalne, to właściwie każdy Internauta może być o to posądzony i skazany prawomocnie. Nie dałem zgody Tobie, drogi czytelniku na wejście na tego bloga, czyli według ustawodawcy już jesteś winny złamania przepisów prawa.
