Czy lepiej kupić gotowy program czy napisać go samemu?
SVN to świetne narzędzie do zarządzania zmianami w kilkuosobowym projekcie. Jednak osoba, która nie zna tego narzędzia, może stwierdzić, ze lepiej będzie napisać je samemu. Może być tak dlatego, że w ogóle nie zadała sobie trudu znalezienia SVN w Internecie, albo myśli że SVN nie będzie spełniać jej wszystkich wyrafinowanych potrzeb.
[youtube]LgbWu8zJubo[/youtube]
Nie oszukujmy się – nasze potrzeby, obojętnie jak wyrafinowane, okazują się całkiem wspólne dla większości programistów na świecie. Do tego stopnia, że przeciętny użytkownik SVN rozwijanego 10 lat nie używa nawet 10% jego możliwości.
A co jeżeli biblioteka kosztuje 1000 złotych? Przecież programista może napisać ją samemu. Powiedzmy, że średnie wynagrodzenie programisty to 3500 złotych. Realne koszty dla pracodawcy to 5000 na miesiąc. Żeby więc opłacało się pisać samemu bibliotekę za 1000 złotych programista powinien napisać ją w… 6 dni. Dokładnie to 48 godzin. Każda godzina powyżej to koszt.
Jeżeli podsumujemy czas stworzenia pierwszej wersji biblioteki i wszystkie następne zmiany i poprawki do projektu, może się okazać, że nasza biblioteka będzie nie tylko kilka razy droższa od tej sklepowej, ale do tego gorsza. Dlaczego tak jest?
Dlatego, że producent biblioteki rozwijał tylko ją przez kilka lat. Tak samo Ty, jeżeli chcesz napisać dobry produkt, poświęć mu 100% czasu, a resztę narzędzi kupuj.

Reasumując: do your best, outsource the rest.
Hm… chyba wystąpię jako Advocatus Diaboli.
Czasem musimy mieć pewność, że support dla naszego produktu będzie przebiegał bez przeszkód. Korzystając z bibliotek firm zewnętrznych w jakimś stopniu uzależniamy się od nich. Może się tak zdarzyć, że błąd w używanej bibliotece nie będzie naprawiony wystarczająco szybko, my już nie mamy czasu na stworzenie własnej, a klient coraz bardziej się niecierpliwi. To samo dotyczy przyszłych funkcjonalności – nie zawsze nasze potrzeby muszą iść w parze z wizją producenta biblioteki.
Pozwolę sobie jeszcze dodać coś w tym temacie – swego czasu Paweł Tkaczyk pisał o problemach z zewnętrznym dostawcą:
http://paweltkaczyk.midea.pl/2009/11/10/dla-klienta-to-ty-jestes-odpowiedzialny/