Czy wybory zostały sfałszowane? Zobacz jak wygląda cyfrowy podpis wyborów na prezydentów, wójtów i burmistrzów 2014.
Peter Klimek w 2012 roku przeprowadził analizę statystyczną wyborów, która pozwoliła w dosyć prosty sposób ustalić które były fałszowane, a które nie.
Ustalił on, że badając stosunek procentowy ilości głosów w obwodach wyborczych do procentowej frekwencji można wykryć część oszustw wyborczych. Podzielił je na dwa typy: oszustwo przyrostowe: gdy odsetek głosów na zwycięzcę wzrasta wraz z frekwencją oraz ekstremalne: gdy w obwodach przy prawie pełnej frekwencji odnotowuje się, że większość głosów została oddana na zwycięzcę.
Tak wygląda przykład z jego pracy badawczej:
Na wykresach widać, ze w krajach demokratycznych nie ma żadnego związku między frekwencją a tym, czy ktoś wygra czy nie. W większości są to koła o mniejszym lub większym rozproszeniu wokół. W przypadku Kanady głosy są rozdzielone na dwie frakcje ale nadal są one jedna nad drugą, bez przesunięć w poziomie. Inaczej jest w Polsce, Rosji, Ugandzie i Finlandii. We wszystkich widać przesunięcie skośne. Dodatkowo w Rosji i Ugandzie widać przykłady ekstremalnych oszustów: okręgi, gdzie niemal większość głosowała na zwycięzcę przy pełnej frekwencji.
Z czego wynika związek między tymi relacjami a oszustwami? Otóż jednym ze sposobów na oszustwa jest wrzucanie dodatkowych głosów na wybranego kandydata. W takim przypadku frekwencja rośnie tak samo jak liczba głosów na kandydata.
Aby ustalić jak wygląda to w przypadku wyborów w Polsce przeanalizowałem dane z pierwszej tury wyborów na prezydentów miast, wójtów i burmistrzów, które są dostępne na stronie PKW. W momencie pobierania danych (tj. od 3 dni) nie było na stronie informacji np. na temat Warszawy. W badaniu zignorowałem też miejsca gdzie był tylko jeden kandydat.
Głosy oddane podzieliłem na 4 kategorie: oddane na partie PO, PSL, PIS i Lewicę. Ponieważ frakcje lewicowe miały różne nazwy, w ostatniej kategorii znajdują się wszystkie lewicowe frakcje wraz z SLD.
Dane pochodzą z 24 821 obwodów głosowania.
Każdy punkt oznacza jeden obwód głosowania.
Na osi poziomej jest frekwencja, a na osi pionowej udział głosów oddanych na wybraną partię.
Wynik SLD wygląda następująco:
To jest wynik PIS:
Tak wynik PO:
A tak PSL:
Co zwraca moją uwagę na tych wykresach to wynik PSL. W zakresie od 0 do 40% frekwencji wyniki rosną wraz z frekwencją (ten ciemny obszar na dole). Natomiast od 40% frekwencji mamy do czynienia z drugim obszarem o dużym rozproszeniu głosów i frekwencji.
Dla osób zainteresowanych zbadaniem tematu dogłębniej dołączam plik CSV z danymi.
Źródło: PKW
